Wokół filmu "Trzech kumpli" dzieje się kapitalna sprawa. Dyskusja zarówno w Internecie (salon najlepszym tego przykładem) jak i w mediach komercyjnych (głównie w TVN24 i na jego portalu) trwa w najlepsze. Mówi się nie tylko o tym konkretnym filmie i konkretnym przypadku. Powraca sprawa bezkarności byłych esbeków, usytuowania w obecnej rzeczywistości byłych katów a ich ofiar, niewyjaśnionych mordów w latach 80-tych. Prokuratura wraca do badania sprawy śmierci Staszka Pyjasa.
Spójrzmy, czym zajmuje się dziś portal tvn24.pl:
Pacewicz i Terlecki o Maleszce
Liliana Sonik i Ewa Milewicz o Maleszce
Ofiary ""nieznanych sprawców" w PRL
Byli esbecy w III RP
W nawiązaniu do mojego poprzedniego tekstu "Trzech Kumpli" a "SB a Lech Wałęsa" jeszcze parę słów uzupełnienia.
To bardzo dobrze, że dokument ukazał sie na antenie TVN-u. Poprzez obecność na antenie tej konkretnej stacji film uwiarygodnił się w oczach wielu telewidzów nie znających historii Pyjasa, Maleszki i Wildsteina. Pozamykał usta ludziom, którzy w przypadku wyemitowania tego filmu np przez TVP, krzyczeliby o filmie na polityczne zamówienie. Dzięki temu, że film pojawił się w tak dobrym czasie antenowym, bezpośrednio przed Szymonem Majewskim i Kuba Wojewódzkim, w dwa dni przerwy w rozgrywaniu meczów na Euro 2008, mógł się stać świetnym materiałem edukacyjnym. Przecież nie idzie tu o to, żeby przekonywać przekonanych, którzy historię TW Ketmana i Stanisława Pyjasa znali już wcześniej, a do publicystyki i działalności Bronisława Wildsteina odnosili się z aprobatą, ale o to żeby zwrócić na pewne sprawy uwagę większej części opinii publicznej, bo tylko presja z jej strony jest w stanie wymóc na politykach i instytucjach państwowych konkretne działania.
Sam Lesław Maleszka chyba nie do końca stara się odkupić krzywdy przez siebie wyrządzone i jest to jego wybór, ale czy nie było by symboliczne, gdyby pośrednio dzięki niemu, bezpośrednio dzięki jego historii, po 19-tu latach wolnej Polski wreszcie zostały przywrócone należyte proporcje? Zdaje się, że to zbyt optymistyczna wizja, ale dzięki dyskusji po emisji "Trzech kumpli" może zrobimy krok w dobrym kierunku.